niedziela, 28 lutego 2016

Drugie urodziny w Blogosferze – Dziękuję!

                Darka siedziała sobie spokojnie w salonie, oglądała telewizję, piła zieloną herbatę z czystka słodzoną stewią i jadła kanapkę z pomidorem. W końcu po całym dniu noł lajfienia odpoczynek jest wskazany! Zwłaszcza, że następnego dnia był poniedziałek, więc Darka musiała zebrać dnia dzisiejszego jak najwięcej energii, żeby móc w ogóle myśleć o przeżyciu kolejnego tygodnia szkolnego. Tak, liceum nikogo nie oszczędza, a dziewczyna nie chciała nawet myśleć, co będzie na studiach.
                W pokoju było cieplutko, fotel bardzo wygodny, kanapka została zjedzona, a herbata wypita. I o czym tu można więcej marzyć?
                Darka już prawie że usnęła na fotelu, kiedy nagle Kyuu wbiegł z prędkością światła do pokoju i zaczął potrząsać szefową Wesołej Drużyny Pierścienia.
                – Darka-san, mamy problem! – Wykrzyknął, dalej potrząsając dziewczyną.
                – Kyuu, weź się ogarnij bo zwrócę na ciebie dopiero co zjedzoną kanapkę – kiedy Lis wypełnił polecenie, Darka spytała. – Jaki znowu problem mamy? Znowu antyterroryści adres pomylili?
                – Chciałbym, żeby tak było.
                – Więc o co chodzi?
                – Zapomnieliśmy o urodzinach bloga! – Wyjęczał głośno.
                Chwila ciszy.
                – O czym ty chrzanisz? Urodziny bloga są dwudziestego ósmego lutego, a dzisiaj mamy… – Nie dokończyła zdania, bo demon wcisnął jej pod nos kalendarz.
                Jak byk widniała data dwudziestego ósmego lutego.
                – O cholera – szepnęła. – O cholera! – Wykrzyknęła, zrywając się z fotela. – I co my teraz zrobimy?! Ja myślałam, że mamy jeszcze co najmniej tydzień czasu, to niczego nie przygotowywałam! – Po chwili zaczęła mówić do siebie. – Dobra, rilaks kobieto, rilaks, coś się wymyśli, jeszcze mamy kilka godzin, to jeszcze nie jest koniec świata, co nie? No właśnie, nie ma co panikować.
                W tym właśnie momencie do pokoju postanowiła wejść Anna.
                – A czemu was jeszcze nie ma na kolacji?
                – Bo zapomnieliśmy o urodzinach bloga! – Wykrzyknęła pozostała dwójka unisono.
                Anna tylko uśmiechnęła się na to pobłażliwie.
                – Co byście bez nas zrobili, co?
                Kyuu i Darka wymienili zdziwione spojrzenia, po czym podążyli za Anną do jadalni. To, co tam zauważyli, wprawiło ich w ogromne zdumienie, szok i szczęki aż opadły na podołek.
                W pomieszczeniu aż roiło się od ludzi. Byli wszyscy bohaterowie OC Darki ze wszystkich notek, byli nawet bohaterowie owych notek, przez co w jadalni aż roiło się od alternatywnych bliźniaków, było dużo Ann, nie brakowało też kilku wersji Naruto, byli nawet bohaterowie z jednonotkowych opowieści, czyli Shion z Nezumim, a także Feliks Łukasiewicz, zwany również Polską, Matuszka Rosja, czyli Iwan, a także Ludwig – personifikacja Niemiec. Było też sporo ludzi z Władcy Pierścieni, a nawet z Harry’ego Pottera. A więc oznacza to, że bracia Asakura nie byli jedyna parą bliźniaków obecnych w tym zgromadzeniu.
                Nagle, ni stąd i zowąd drzwi jadalni wyleciały z nawiasów, ukazując w całej swojej okazałości Will z jej własnymi asystentami, a także Czarną Wdowę oraz Winter.
                – Impreza bez nas?! Nie ma mowy!             
                Za dziewczynami stali również czytelnicy, jednak przez ciemność, która była na korytarzu i oślepienie przez blask Złotej Trójcy stojącej przy drzwiach, Darka nie mogła zobaczyć, ile ich tak faktycznie było.
                – Holender. Wygląda na to, że wszyscy o urodzinach pamiętali, tylko nie my. – Wymamrotała pod nosem do Kyuu, który pokiwał głową.
                – Nie martw się. Zdarza się, nawet najlepszym! – Powiedział Yoh, a w zasadzie kilka jego wersji unisono i poklepali dziewczynę po plecach, przez co omal nie wylądowała na podłodze.

                – Dzięki chłopaki – uśmiechnęła się lekko – No to teraz może kilka podziękowań i takie inne duperele… Dziękuję wszystkim czytelnikom za odwiedzanie mojego bloga, zarówno tym, którzy komentują, jak i tym cichym! W ciągu zaledwie dwóch lat dobiliśmy do ponad dwudziestu tysięcy wyświetleń, zostały opublikowane 64 notki właściwe, dwa (nie)artykuły, mieliśmy pięć edycji Liebster Award, a także jedna luźna notka z pseudo-zabawnymi dialogami. W ciągu tych dwóch lat rozwinęło się moje pióro i poznałam wielu niesamowitych ludzi. Ach, te szalone konfy z dzikimi pomysłami! – Darkę wzruszenie wzięło. – Ach, jak tern czas szybko leci. A jednocześnie mam wrażenie, że mam bloga od dawna, a nie zaledwie dwa lata. Ale dziękuję wam za to wszystko! I oby do trzecich urodzin bloga!

2 komentarze:

  1. Darka-san :3 Uwierz mi sama niewiem jakim cudem ten czas przeleciał. Dwa lata dużo, a jestem od półtory xD. :') zaraz się popłacze ;)
    Wszystkiego najlepszego Darka-san
    Weny
    Czarna Wdowa
    P.S Grasz w lol'a, jeżeli tak to jaki nick

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki dziewczyno :')
      Cóż, grałam trochę w lola, teraz już nie bo nie mam czasu ^^" Ale jak tab bardzo chcesz, to jest mój nick:
      AsphodelSky
      O ile się nie rąbnęłam ^^" Ale chyba nie XD
      Pozdrawiam!
      Darka3363

      Usuń