piątek, 21 sierpnia 2015

Specjal bez okazji– Ot, taki na rozluźnienie atmosfery, podniesienie na duchu, czy coś tam XD

[SK, cz.2 – Yoh rozwala system]
                -^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-
                -(…)Kapiszi?
                -Taak…
                -No to świetnie. Dobrze, że to ja tłumaczyłem ci, o co chodzi, a nie serek homogenizowany, bo w jego wydaniu wyszłoby pół sensu bez sensu.
                -Yoh, to się wyklucza. – zwrócił uwagę Manta.
                -Wiem. Bytowanie Króla Duchów też samo w sobie się wyklucza, a jednak tu jest i lampi się na mnie spode łba. – wyszczerzył ząbki wspomniany szaman. – Oj daj spokój, Jogurcie, złość piękności szkodzi. – zaśmiał się szaman, mrugając przy tym jak nastolatka(…)
                --------------------------------------
[Remont w domu, czyli Wena i Kyuu w Piekle, cz.2]
                -^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-
-Nazwałeś roślinkę-ludożerkę Grace?-zapytała Wena.
-No tak, na początku miałem wysłać ją do was, lecz jak się okazało, że zjada coś więcej niż muchy, to zrezygnowałem z tego pomysłu.
-Dobrze zrobiłeś, bo jakby Grace Arty’ego zjadła, to by cię Darka-san ugotowała w oleju.-powiedział czerwonowłosy.
-…Jakiego Arty’ego?
                -------------------------------------------
[Remont w domu, czyli Wena i Kyuu w Piekle, cz.2]
                -^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-
-Czemu lodowa?-zapytał Kyuu, sięgając po miotacz ognia.
-Bo, ponieważ, gdyż drogi przyjacielu, tę bazookę wypełnia się wodą, która po wystrzeleniu zmienia się w lód za sprawą mega wysokiego ciśnienia i rani dotkliwie wrogów i okolice przy okazji też.
Lucifer, jak małe dziecko, podbiegł po bazookę i zaczął nią wymachiwać jak prezentem świątecznym.
-Hej, spokojnie, to jeszcze prototyp, nie wiem, czy jest w 100% bezpieczny.
-Olać bezpieczeństwo, idę siekać wroga!-zawołał czerwono-złotowłosy mężczyzna i już go nie było.
-Ech…On kiedyś zginie przez tę swoją beztroskę…-westchnęła Darka.-Ale dzisiaj przyznam mu rację. Sama mam nową zabaweczkę, która jest prototypem! Moje działo plazmowo-dźwiękowe(…)Moja kochana zabaweczka.-powiedziała Darka, przytulając do siebie działo, a wokół niej latały serduszka.
                -----------------------------------------
[Naruto, cz.3 – Itachi masochostą!]
                -^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-
                -Chyba sobie żartujesz!
                Naruto stał w sali treningowej przed nauczycielem.
                -Serio mówię, Naru! Nieważne, jak potężny jest, to i tak się polegnie! Henge no jutsu jest niemalże bez wad!
                -Tylko dlatego, że dzięki temu możesz wreszcie pocałować jakąś laskę, która ci nie zwieje po pierwszej randce. – skomentował złośliwie Naruto, uśmiechając się po lisiemu.
                -Nie, dlatego, że jeżeli opanuje się obie jego strony, to można załatwić każdego ninja przez zaskoczenie. I dziewczyny nie uciekają ode mnie po pierwszej randce!
                -Kaze ma rację. – do pomieszczenia wszedł Shadow. – Wieją po drugiej ^o^.
                -Czy wszyscy są dziś przeciwko mnie T.T
                -Tak! – odpowiedzieli razem blondyn i niebieskowłosy, śmiejąc się do rozpuku.
                -Ranicie mnie! Foch for ever!
                -Mówi się forever, Kaze. – poprawił kolegę złotooki.
                -Spadaj! Nie lubię już was! – Shi fochnął się całkiem porządnie.
                -Kupię ci sake~! – powiedział Shadow.
                -Przyjacielu mój!
                --------------------------------------------
[Naruto cz.1:Jak to było z odbiciem Sasuke i Drużyną Wesołego Pierścienia: Przygotowania.]
                -^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-
            -No dobra ludzie, trzeba Sasuke odbić! Nie będzie się już męczył z Orochimaru!
            -Oj, marny będzie jego los, oj marny...
            -Darka, a ten pomysł z upiciem Orochimaru aktualny?-pyta się Naruto.
            -Niee, okazuje się, że to wypalony pomysł, już ktoś mnie uprzedził, zdaje się, że Polska z Hetalii na Tanuki. Upił Rosję, żeby niepodległość mu nadać...

                --------------------------------------------

[Naruto cz.2:Jak to było z odbiciem Sasuke i Drużyną Wesołego Pierścienia: Wyprawa.]
            {Siła perswazji, Will kontra Kyuu!}

                -^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-
Pierwsza w nocy, brama Konoha-Gakure...
            -NIE! Nie obchodzi mnie to, nie ma, nie zgadzam się!!!-zaczął wrzeszczeć Hao.
            -Do jasnej Anielki, Hao, chcesz sobie włosy powyrywać?!Musisz je związać, jeżeli chcesz je zachować!-odkrzyknął Kyuubi.
            -O co się rozchodzi?-spytała się Darka, która dopiero co doszła razem z Will i Shunem.
            -Braciszek nie chce związać włosów, a Kyuu próbuje mu wyperswadować, że to zły pomysł.
            -Hao, lepiej zwiąż te włosy, bo jak sobie je powyrywasz, to jak się światu pokażesz?-powiedziała Willmera.
            -Nooo...już dobrze, zwiążę włosy.-odpowiedział zrezygnowany Hao.

                --------------------------------------------
[Naruto cz.3:Jak to było z odbiciem Sasuke i Drużyną Wesołego Pierścienia: Cel podróży.]
                -^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-
                -Co wy tu robicie?
                -Jak to co? Robimy wjazd do bazy Orochimaru. Darka już go pewnie przekonała do podpisania kawałka świstka.
            -Jakiego świstka?
            Wtedy Darka i Kyuu weszli do środka:
            -No cóż, zapisał na mnie swoje akty własności, wypuścił cię z niewoli, pozwolił się torturować i już nie może zaatakować Konohy.
            -Jak go do tego zmusiłaś o.O
            -No cóż, czysty talent^^

                {Kyuu: A raczej wszechmocność tego, kto pisze te notki. Darka: Cicho, nie wydawaj mnie}
                --------------------------------------------
[Shaman King cz.4-Ten ból jest gorszy od ran cielesnych...To już jest koniec.]
                -^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-
            -Co wy tu robicie?!Czy już spokojnie w nocy spać nie można?!
            Anna zmroziła go samym spojrzeniem.
            ,,Nic dziwnego, że wszyscy się jej boją...''-pomyślał Marco.
            -Nie, nie można, bo się na to nie zgadzam. A teraz oczekuję, że odpowiesz na moje pytania. Gdzie są Yoh i Hao? Odpowiadaj!
            Marco zaśmiał się psychopatycznie.
            -ONI?!Są uwięzieni w Bramie Babilonu, nigdy stamtąd nie wyjdą! Nigdy!
            I nagle, jak grom z jasnego nieba, spadli na niego bliźniacy. Yoh oczywiście się śmiał, ale Hao...
            -Dlaczego mnie popchnąłeś?!
            -No bo jak zacząłeś się martwić to bałem się, że nie wskoczysz do portalu. Nie mogłem tak tego zostawić...
            -Ale mnie wepchnąłeś!
            -Oj tam! Nieważne! A ty Marco: nigdy nie mów nigdy. - i, jak to Yoh, uśmiechnął się szeroko.
            -Niemożliwe...Jak?!
            -Nie wrzeszcz, bo Jeanne obudzisz, nawet jeśli siedzi w tej swojej puszce...
            -Jak śmiesz obrażać panienkę Jeanne, ty...
            Nie dokończył zdania, bo Hao kopnął go prosto w twarz.
            -Zamknij się…

                --------------------------------------------
[Naruto,cz.1:IDZIEMY PO ITASIA!!!Ale najpierw musimy zwerbować ludzi...]
                -^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-
            Kiedy już przeszli do salonu, czekała ich niemiła niespodzianka w postaci...
            -Danzou, czego ty chcesz, jesteśmy zajęci.
            -Nie pójdziecie po Itachi'ego, nie zgadzam się.
            -A my tak, więc i tak pójdziemy.-powiedziała Will.
            -Nie.-odparł stary człowiek.
            -Tak.-odpowiedziała Will.
            -Nie.
            -Tak.
            -Nie!
            -Tak!
            -Nie!
            -Nie pójdziemy!
            -Pójdziecie!
            -Dzięki za zgodę^^.-powiedziała Will.
            -NIE!-krzyknął Danzou.

                --------------------------------------------

[Naruto,cz.2-IDZIEMY PO ITASIA!!!No i znowu wpadamy do podejrzanych dziur...]
            {Czyli Polska jak zawsze odstaje od reszty -^^-}

                -^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-
            -Już czas, moi śmierciożercy, aby rozpocząć atak na Hogwart. Ale zostawcie mi Harry'ego Pottera, ja sam się nim zajmę.
            -TAK!
            -Nie!
            -Kto to powiedział?
            -JA! - krzyknął Feliks.
            -Kim jesteś?
            -Ja? Polska jestem. Dobra, gdzie ja to...mam!-wtedy Feliks wyjął karabin maszynowy.
                --------------------------------------------

[Shaman King,cz.3-A kto nie lubi wkurzać Marco^^?]
                {Mowa przednotkowa ^^}                              
                -^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-
            Ave! Oto nadchodzimy z kolejną częścią Shaman King!
            Hao: Nawet ja nie wiem, co wymyśliła, jeszcze scenariusza nie dostałem...
            Że co?!?!?!Yachiru, jak ty teksty rozdajesz?!
            Yachi: Ale ja dałam, tylko że Hao położył je ma podkładkę na kawę.
            Hao...>.>
            Hao:*Patrzy się pod kawę*A, fakt! Już się biorę do roboty*zmywa się, zanim Darka cokolwiek powie czy zrobi*.
                --------------------------------------------
[Shaman King,cz.4-Najgorsza prawda boli, ale nadal jest lepsza od najpiękniejszego kłamstwa, czyli przepis Hao na poprawę humoru.]
                -^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-
            -Wracajmy do obozu, Yoh, musisz się poddać i dać mi przypalić ranę, żeby szybciej się zagoiła do naszej walki.
            -Nie...Lepiej pójdę do Fausta...Chyba mi pomoże...
            -Ależ oczywiście, że pomogę...Lepiej nie palić rany, bo może wejść zakażenie-powiedział nekromata, który nie wiadomo kiedy się pojawił tuż obok Zang-Chinga, a ten doznał nowej rzeczy w swoim życiu: a mianowicie zawału.
                --------------------------------------------
[Walentynki w Blogosferze – Miłosna loteria.]
                {Czyli mowa ponotkowa ^^}
                -^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-
            *Darka wchodzi do domu w codziennym stroju*
            Darka: …Czy wyście oszaleli?!
            *Dom był wystrojony w balony-serca*
            Kyuu: Ale to nie my!
            Darka: A niby kto?
            Hao:…Felek.
            Darka:*Żyłka na czole*Gdzie. On. Jest?
            Feliks: Hejo~!
            Darka: Felek! Zginiesz marnie!*Zaczyna go gonić*
            Feliks: *Wieje*Wybacz, nie wiedziałem, że nie cierpisz Walentynek!
            Darka: To teraz już wiesz!
            Will: Cześć wam! Nie wiecie przypadkiem, gdzie jest Felek? Przystroił mi cały dom w serduszka i muszę go za to ochrzanić-.-
            Hao: Darka-san za nim goni, bo u nas zrobił to samo.
            Darka: Nie zwiejesz przede mną, Felek!
            Will: Darka, zostaw coś dla mnie!*Leci za Darką gonić Felka*
            Yoh: No i pięknie. Ale będzie sprzątania…Nagraliście mi program?
            Shiki: Taa…Idziemy zrobić sobie kakao?
                --------------------------------------------
[+10 k w Blogosferze – Załamka Darki.]

                -^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-
            Aphrodi: *Ledwo przytomny*Co się dzieje?
            Shun: Ty dopiero wstałeś o.O?
            Aphrodi: To nie ty spadłeś wczoraj z dachu!
            Naru: My właśnie chcemy powiedzieć, co się dzieje. Otóż Darka-san właśnie emuje w pokoju…
            Feliks: Że niby co?! Ja zaraz dam! Ludzie, idziemy!*Wyrywa się przed szereg kumpli i zasuwa do domu Darki*
            Aphrodi: Felek! Czekaj na mnie!*Dołącza do Feliksa*
            Shun: Jeżeli nie pójdę za nimi i nie przypilnuję, to Will mnie usmaży na oleju…Boże, za jakie grzechy?!
            Bóg: To za Maskarada, więc siedź cicho i leć za nimi.
            Shun: Kurcza -.-
                --------------------------------------------
[Shaman King, cz.4 - Powitajmy Pierwszego Króla Szamanów!]
                -^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-^^-
                -Czyś ty zdurniał?! – wykrzyknął Manta, a Trey i Ren już zaczęli gonić niewyszukanego komika, podczas gdy dwie pary bliźniaków nie mogły powstrzymać śmiechu. Byli to Asakurowie i rodzeństwo Śmierć.
                -Hej, ale to był dobry pomysł! – wykrzyknął w swojej obronie Choco.
                -Tak? Uważasz, że przebranie całej ich armii za kurczaki cokolwiek nam da?! Myślałeś, że przejmą ich cechy i będą próbować latać i staną się tchórzami?! – krzyczał Trey, atakując człowieka z afro.
                -Ratujcie kobietę w potrzebie! – krzyknął Choco, nie wiadomo skąd mając na sobie białą sukienkę i kwiaty w dłoni.
                -Zapomnij! – krzyknęli razem Trey i Ren. Nie ma to jak wspólny cel^^.
                --------------------------------------------
)_()_()_()_()_()_()_()_()_()_()_()_()_()_()_()_(

                Darka: Część wam, ludzie!
                WDP: Heyoo~!
                Darka: Wybaczcie, że jeszcze to nie jest SK, ale moja nie może się ruszyć…Mam dwie części, które trza połączyć w jedno spójnym wydarzeniem, ale jeszcze go nie wymyśliłam -.-”
                Kyuu: Ale trochę już jest notki ^^
                Darka: Optymista się znalazł…Nie wiem, kiedy się wyrobię (kiedyś na pewno XD)
                Hao: A teraz trochę o specjalu.
                Yoh: Momenty miały wydarzenia w różnych okresach twórczości Darki-san, więc niektóre są bardziej lub mniej nieporadne.
                Tsuna: Dlatego się nie dziwcie, że poziom jest różnorodny.
                Darka: Szukałam momentów be czytania całego tekstu. Wolę się nie dobijać moim poziomem, jaki prezentowałam chociażby rok temu ;-;
                Sasuke: Darka-saan!
                Darka: Słucham?
                Sasuke: Gości mamy -.-”
                Darka: Ale ja nie chcę ;-;
                Naru: Sorry memory…
                Darka: Shity rządzą światem -.-
                Pozdrawiamy!

                Darka3363 i Wesoła Drużyna Pierścienia

3 komentarze:

  1. *wspomnienia* mój mózg eksplorował. Czekam na twoje szalone pomysły a co mam ..... Hmmm? Szalone wspomnienia od co !!!
    Czekam na nowom notkę
    Pozdrawiam
    Naruko

    OdpowiedzUsuń
  2. Ich tam jest tylu, że mój mózg nie wyrabiał z ogarnianiem kto co mówi O.o
    Btw, musze sobie jeszcze raz przeczytać twoje notki, bo genialnych fragmentów było duuużooo więcej ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówisz? Znajdź mi jakiś z początków mojej pisarskiej kariery, jestem ciekawa ^^ Zwłaszcza, że, jak pisałam, ażebym nie nawabiła się ślepoty i regularnego krwawienia oczu, szukałam tych fragmentów pi razy oko ^.^"

      Usuń